z Balatonu jak widać ;d
i mistrze 2 i 3 planu <3
Nie rozumiem jednego.. Jeżeli się cierpi z braku innej osoby, a straciło się ją przez własną głupotę to chyba można się przełamać, powiedzieć to zajebane "przepraszam" i przyznać się do winy, prawda? Wiem że to nie jest takie proste i wydaje się upokorzeniem, ale nie lepiej czuć się wolnym od tej całej sytuacji? Wiem również że jest to głupie uczucie że ta druga osoba Cię wyśmieje, powie że jesteś idiotą i że nie potrafi wybaczyć, ale jak dla mnie to mylne wreżenie. Niektórzy owszem, są ludźmi którzy potrzebują czasu by wybaczyć, ale nie każdy do nich należy. Warto się postarać, przyznać że popełniło się błąd, wyjaśnić wszystkie nie porozumienia, mieć w dupie opinie innych, wytłumaczyć co nami kierowało gdy wydawało się że idziemy tą dobrą drogą. Naprawdę, to uwalnia.
mam CUDOWNYCH ZNAJOMYCH <3 !
love.