photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 KWIETNIA 2013

Drżenie lewego kciuka

Szybkim krokiem przemierzała ulicę spowitą złocistym światłem latarni. Ciemne kręcone włosy muskały jej blade ramiona przykryte popielatym płaszczem. Krople deszczu spływały po karku, wystających kościach policzkowych, pomalowanych krwistoczerwoną szminką ustach.

Energiczny tupot szpilek zakłócał nieskazitelną klimatyczną ciszę i aurę śpiącego miasta.

Rozkosznie zmierzała donikąd.

Po zupełnym przemoknięciu dotarła do ciężkich czerwonych drzwi. Nacisnęła mosiężną klamkę. Uderzył w nią zapach wanilii, mokrego prania i ostry swąd spalenizny. Przeszła przez długi korytarz i pobiegła wąskimi stromymi schodami na trzecie piętro. Otworzyła drzwi, jej oczom ukazało się maleńkie obskurne mieszkanie przepełnione świeczkami i stosami książek. Udała się do kuchni. Otworzyła butelkę półwytrawnego czerwonego wina i napełniwszy nim kieliszek wyszła na balkon.

Balkon będący jej swego rodzaju azylem, miejscem, w którym czas zwalniał, a niekiedy zupełnie się zatrzymywał. Zwłaszcza teraz, w idealną deszczową noc.

Usiadła na krześle, zapaliła papierosa i zaciągnęła się głęboko zostawiając na filtrze czerwonawe smugi.

Była oderwana od rzeczywistości. Oglądając panoramę pomarańczowego martwego miasta, sącząc wino i rozkoszując się dymem pustoszącym jej układ oddechowy, będąc faktycznie bardzo nieszczęśliwa, czuła przynależność do tego konkretnego miejsca. Czuła, że jest to miejsce, w którym może spędzić wieczność.

Czuła błogi spokój i szklistą miłość do otaczającego ją świata.

Komentarze

matriatyka grawitacja wyrywa ci kciuka, ja ci mówię
14/04/2013 17:23:56
makingmirrors grawitacja wyrywa ci powiekę.
nie ufam twoim teoriom, nie przyswajasz nawet faktu naciskania klamek
14/04/2013 17:26:41
matriatyka ja bym przynajmniej pchała klamkę, a nie ją przekręcała
14/04/2013 17:29:55
makingmirrors przekręcanie ma więcej sensu niż pchanie
14/04/2013 17:35:02