poniedziałek.

To, że nie piszę do Ciebie nie znaczy, że za Tobą nie tęsknię .

...

Niby jesteś. Niby się cieszę. Tylko czemu właściwie Cię nie ma i czemu jestem smutna?

...

Ze szkoły wiem niewiele, więcej uczę się na błędach.

...

wieczory są w tym wszystkim najgorsze. siedzisz w zupełnie ciemnym pokoju i starasz się wmówić sobie, że wszystko jest w porządku. starasz się myśleć o czymś innym, puszczasz swoją ulubioną piosenkę, która poprawia Ci humor i nagle wyłączasz to wszystko i zdajesz sobie sprawę, że już nie możesz. że nie ma go a łzy jakoś tak same zaczynają spływać po policzkach.

...

nigdy nie było świetnie, ale wystarczało mi to, że byłeś

...

Zniknąłeś. Nigdy więcej nie dam Ci wrócić.

...

istnieje jednak inne oblicze Ciebie, którego nigdy nie byłam świadoma.

...

Teoretycznie już mi na Tobie nie zależy, jednak w praktyce zrobiłabym dla Ciebie wszystko.

...

jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość.

...

wiedz, że kilka chwil temu wędrowałam po archiwum, jedynie czego pragnęłam, to przeczytać te nasze rozmowy, wiadomości od Ciebie, na widok których, jak głupia uśmiechałam się kiedyś do monitora... gdy czytałam... wszystkie litery, rozmazywały się , przez napływające do oczu łzy. Tusz rozmazał mi się po całych policzkach. Poczucie szczęścia bez wahania spadło do minimum. Moje serce?! Boli.. Nie wybaczę ... Dziękuję jednak, za te chwile spędzone razem, za uśmiechy, za te nabijanie się, za łapanie za słówka, za codzienne poprawianie humoru, za każdą dobrą piosenkę od Ciebie, za to że pokazałeś mi, że nie warto się martwić na zapas, za to że trzeba być optymistą, za to że każdy może wylądować w wariatkowie, nawet taki psychol jak Ty, za to że odkryłam jaka jestem naiwna mając tę zasraną nadzieję, że będzie jeszcze lepiej że choć raz.. jeszcze będę mogła spojrzeć w Twe cudowne oczy.. Albowiem, życie to nie love story, to nie bajka w której będziemy w słitaśnych sukienkach koloru różowego biegać po tęczy ze swoim jednorożcem.. ;/  Przepraszam za swoje humory, przepraszam za wszystko...