HELL YEAH!!!
Wracam :) może nie tak przebojowym wejściem jakie to miałoby miejsce kiedyś ale zawsze to się liczy.
Próbowałam pisać bloga, ale jakoś mi nie wychodzi. A to czasu nie ma a to się nie chce, a to nie ma się co pisać. A tu? Zawsze można wrzucić zdjęcie z dopiskiem "pocałujcie mnie gdzieś" i i tak wszyscy są zadowoleni, z resztą i tak bardziej popularny jest ekshibicjonizm (trudne słowo) fotograficzny niż tekstowy.
A teraz moi drodzy pędzę zrobić dwójkę
a potem do frrrrrrrrrryzjera.
Czy sadysty - to się dopiero okaże :)
P.S. Szukam kogoś (najlepiej z Lublina lub okolic), kto w ramach wolontariatu poświęci mi kilka godzin by wytłumaczyć co to jest balans bieli i te inne pierdoły bo muszę do maja nauczyć się robić zdjęcia bez użycia automatu. Stawiam piwo... albo flachę :)