photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 LISTOPADA 2013

yo

Ciekawe jak możnaby nazwać taki stan.

Stan, kiedy jest się w gównie.

Kiedy jest się gównem.

O ile w ogóle się jest.

 

Stan, w którym wyjście z pewnej sytuacji jest niewiele trudniejsze niż bycie nieśmiertelnym.

Bo przecież, żeby osiągnąć to drugie,

wystarczy nie umierać.

Z tym jest podobnie,

wystarczy z tego wyjść.

Easy to say!

 

W Buddyzmie istnieje taka główna prawda,

która mówi, że życie jest cierpieniem,

a Budda właśnie - uczy jak przejść przez to w miarę radosny sposób.

 

 

Nie powinniśmy się tym wszystkim przjemować.

Trzeba pamiętać o tym,

że nawet jeśli budzimy się cierpiąc,

nękają nas bóle fizyczne czy psychiczne,

pamiętać trzeba, że jednak się BUDZIMY.

 

 

 

"Każda melancholia zaczyna się od myśli o tym, czego nie ma; to bowiem strata, wedle klasycznej teorii Freuda, uruchamia melancholię, a ciągłe zaprzeczanie, wskazywanie braku, odnoszące się głównie do własnego 'ja', stanowi modus vivendi melancholika. "U niektórych negacja jest tak powszechna, że nie istnieje już nic i oni sami nie są niczym."

 

 

 

Obserwując własne 'ja' siedzące na przeciw, widzę żałosnego cynika,

którego dotyka mizantropia, nihilizm, apatia, anhedonia...

 

Ale co z tego?

Nadal tam siedzę i oddycham,

a podobno nawet po miesięcznej nocy,

nad ranem wschodzi słońce :)

 

 

'This is a place where I don't feel alone
This is a place where I feel at home...'

 

 

Dom nie jest budynkiem,

dom tworzą ludzie.

Domem może być wszystko,

nawet czyjeś ramiona.

 

 

 

Informacje o majsterek


Inni zdjęcia: Globalne ocieplenie. ezekh114Eksplikacja. ezekh114Czyż nie piękny? purpleblaackja patkigdja patkigd... maxima24... maxima24... maxima24Lake quenPEŁNIA ROBACZEGO KSIĘŻYCA xavekittyx