Dzisiaj dzień Taty.
Naszło mnie na napisanie tutaj.
My bez Taty od wtorku 20.06 wyjechał nam o 16 autokarem za granice (Niemcy )
Myślałam szczerze że będzie mi cieżko ale dla Niej znoszę wszystko staram się nie myśleć ona ciągle pyta o niego :(
Myślę ze do początku sierpnia damy radę!
Ale już ładnie mówi "Tata przyjedzie . "zarabia pieniążki"
Ja od razu łzy w oczach.
Wczoraj byliśmy w sali zabaw Cóka poszalała mama wypiła mrożoną kawę potem czekaliśmy na mojego brata i pojechaliśmy do Kasi na 2h, dzisiaj brat załatwił transport i od 15 do 19 u Kasi poszliśmy na jedzenie o 19 była Ola z Piotrkiem ( kuzynka mojego Męża i jej chłopak) oni mają nasze auto od wotrku .
W niedziele był grill u nich poniedziałek załatwienia i po ciuchy dla Kasi byliśmy u Teściów i tak to leci . dzisiaj burza byla jutro będzie pogoda to plac zabaw 4km w 1 strone i 4 ha są plusy i minusy ;)
Niedzela będzie najgorsza :(
Dobranoc :*