Chcesz mnie uważać za P L AS T I K
Za P U S T Ą L AL Ę bez własnego zdania
Chcesz nie znać a oceniać
Chcesz mówić jaka to jestem zła
Chcesz puszczać ploty na mój temat,
Chcesz chwalić się jak to mnie poniżysz
Chcesz mnie zniszczyć
Możesz w twarz się śmiać
Nie ma sprawy
zazdrościsz
Mam wiele do powiedzenia.
Twoje słowa nie mają znaczenia .
Żal mi Ciebie..
Gdy tak się bawisz,
Nie znasz a oceniasz
Chcesz sie pozbyć kompleksów na swój temat
I myślisz, że jesteś lepsza
Że jesteś idealna
Że taka świetna
N I E N I E N I E Kochanie . .
Nie jestem idiotką,
Mam swoje cele,
Jestem konsekwentna a takich jest niewiele
Coś Ci dziś jeszcze powiem,
Myśl o tym co ktoś ma w głowie
A nie ku.wa pie.dolisz od rzeczy
Przecząc sama sobie
Chyba coś Ci sie pieprzy,
Twoje słowa są niczym
Tak jak Ty sama
Wszystkie rozumy dawno zjadłaś,
Tak Ci smakuje wiedza o mnie
I myślisz, że już wszystko wiesz
Co chcę, z kim śpię, czy w coś wątpię
Te wszystkie ciepłe słówka.
Te wszystkie niezapomniane chwile.
Byłeś, jesteś Zakazanym owocem.
Bóg mi zabronił&
Prosił Nie
Kazał&
Nie posłuchałam.
On miał rację.
A ja
Jestem naiwna.
Wierzyłam w każde miłe słówko&
Że to wszystko ma sens.
Żałuję&
Że nie posłuchałam Boga.
Że się od Niego odwróciłam.
Miałam swoje zdanie.
Nie przyjmowałam innego.
Głos mi mówi:
Było trzeba posłuchać Boga! Było trzeba posłuchać&
Było trzeba& Było&
Zagłuszam go
Nie chce nic słyszeć&
ZA 7 DNI WAKACJE