Cześć kochani! :*
Dzisiaj przedświąteczna recenzja świątecznej książki, za którą nie mam pojęcia jak się zabrać (za recenzję, nie za książkę! :D) Cóż, coś wymyślę, zapraszam Was niżej! :)
"Podaruj mi miłość" jest projektem dwunastu autorów. Muszę przyznać, że książka jest ostatnio modna wśród czytelników, często widuję jej zdjęcie na książkowych blogach i instagramach. Dodatkowo pięknie sie prezentuje, ma przecudowną okładkę w twardej oprawie a czcionka wewnątrz jest przesłodka i dodaje uroku. A jak treść? Tego dowiecie się już za chwilę!:)
1. Rainbow Rowell - "Północ" (7/10)
Pierwsze opowiadanie jest popularnej ostatnio autkorki, której książek recenzje możecie przeczytać we wcześniejszych postach. Opowiadanie fajne i przyjemne, jednak po przeczytaniu stwierdziłam, że autorzy, którzy piszą rewelacyjne powieści niekoniecznie sprawdzają się w krótszych formach.
2. Kelly Link - "Dama i Lis" (5/10)
Nie będę się rozpisywać. Najgorsze opowiadanie z całej antologii. Nudziło mnie a w dodatku końcówka była niezrozumiała.
3. Matt de la Pena - "Anioły na śniegu" (9/10)
Na osłodę po poprzedniej historii przychodzą mi "Anioły na śniegu"! Jedno z dwóch najlepszych opowiadań w tej antologii! Szczególnie przypadło mi do gustu. Czytało się szybko, z zapałem i niebanalnie oddało klimat świąt!
4. Jenny Han - "Gwiazda polarna wskaże Ci drogę" (7/10)
Fajne, ciekawe i przyjemne, jednak nie do końca w moim stylu. Nie przepadam za elfami, wróżkami i innymi "leśnymi" stworzonkami, a w tej historii było ich jak dla mnie trochę za dużo!
5. Stephenie Perkins - "Cud Charliego Browna" (8/10)
Jedno z lepszych opowiadań w książce. Ciągle przewracałam kartki i zadawałam sobie pytanie "co będzie dalej?", fabuła wciągała a bohaterzy.. jakoś się z nimi zżyłam.
6. David Levithan - "Kryzysowy Mikołaj" (5/10)
My się chyba z Panem Levithanem nie do końca lubimy. Nie do końca rozumiem jego teksty i (nie chcę wyjść na jakiegoś homofoba) ale Levithan w każdej swojej książce porusza temat homoseksualizmu! Żeby nie było, nie jestem przeciwko, toleruję i szanuję osoby homoseksualne, ale styl, temat i sposób w jaki opowiada to ten autor nie odpowiada mi. W dodatku w takim zbiorze opowieści. Końcówki totalnie nie zrozumiałam!
7. Holly Black - "Krampuslauf" (6/10)
Znośne. Momentami lepsze a momentami gorsze. Czasem chciałam je przerwać i pójść dalej, a kiedy indziej nie mogłam się oderwać. Nie podobał mi się tu motyw fantasy, który ujawnił się na końcu opowiadania. Gdyby nie on, historia byłaby lepsza.
8. Gayle Forman - "Coś Ty narobiła Sophie Roth?" (8/10)
Fajne, nawet bardzo, tylko jedno ale: książka jest o opowiadaniach Bożonarodzeniowych, czy o Chanuce? Wiem, że teraz pewnie pomyślicie, że marudzę - najpierw geje, potem żydzi, ale jak i do jednych tak i do drugich nic nie mam, tylko nie wiem, czy to opowiadanie w ogóle jest na temat! Nie mniej jednak czytało mi się bardzo dobrze i przyjemnie.
9. Myra McEntire - "Jezus malusieńki leży wśród wojenki" (8/10)
Bardzo fajne, podobał mi się pomysł autorki, bardzo kojarzyło mi się z "Jesienna miłością" N.Sparksa czy z ekranizacją "Szkoła uczuć" tylko w troszkę lżejszej, przystępniejszej, zabawniejszej i świątecznej wersji.
10. Kiersten White - "Witamy w Christmas w Kaliforni" (9/10)
Mój faworyt!!! Zdecydowanie najlepsze opowiadanie w całym zbiorze! Historia ta miała w sobie wszystko! Niepowtarzalny świąteczny klimat i niosła za sobą przesłanie. Wzruszyła mnie i oczarowała! Polecam serdecznie!
11. Ally Carter - "Gwiazda Betlejemska" (8/10)
Gdzieś mi świta, że podobna historia już istnieje i bardzo chciałabym ją zdobyć! Opowiadanie mi się bardzo podobało, jednak mam niedosyt odnośnie końcówki. Odniosłam wrażenie, że autorka nie wiedziała jak to zakończyć.
12. Laini Taylor - "Dziewczyna, która obudziła śniącego" (8/10)
Również jeden z moich faworytów, myślę, że spokojnie może zająć trzecie miejsce na podium, Na początku troszkę mi się nie podobało, ale później wdrążyłam się w ten klimat, który był... absolutnie niesamowity! Nie wiedziałam czy akcja toczy się w przeszłości czy przyszłości i podobał mi się motyw biednej dziewczyny którą ratuje nadprzyrodzony bohater. I to taki jak Śniący! Można się zakochać!
PODSUMOWUJĄC: Książka dobra, jednak denerwowało mnie to, że każde opowiadanie miało zbyt otwarte zakończenie. Jest to dobra pozycja dla osób, które uwielbiają pisać fanficki - na pewno znajdą tu dużo inspiracji. Pozostałym też polecam, fajnie wprowadza w klimat świąt, dobrze ją przeczytać w grudniu, lub podarować w prezencie pod choinkę. Mimo, że mało ambitna, to lekka, przyjemna, klimatyczna, momentami zabawna a momentami wzruszająca - ot, idealna na święta!
MOJA OCENA:
7/10
Czytaliście? Podobała Wam się? Które opowiadanie najbardziej przypadło Wam do gustu? Czy może dopiero macie zamiar przeczytać? O tym i o innych swoich refleksjach piszcie do mnie w komentarzach, odsyłam Was niżej!
A Tymczasem koniec, na dzisiaj to tyle! :)
Miłego dnia! ;*