Dobra, byliśmy pijani. Ja zrobiona i ubrana już do snu chyba ; D Także, nie jest cudowne to zdj, ale tak mnie jakoś na wspominki wzięło;P Btw: moja ulubiona patelnia na widoku <3 No i Jacek widać, świetnie się bawił:D Na zdj Sopocka impreza :)

Oczywiście standardowo: muszę się uczyć, więc dodaję fociosza : D

Czemu ja zawsze mam takie słabe szczęście do ludzi? Zwłaszcza na imprezach;<

Nie pisałam jeszcze o koncercinie COMY. Koncert bardzo dobry, przede wszystkim dlatego, że zaśpiewali naprawdę dużo kawałków (koncert trwał ponad 2h). Jak na takie długie piosenki, które mają, dużo ich zagrali, o. Pierwszy kawałek: Wola Istnienia <3 fak, lepiej nie mogli tego rozegrać:D No i przed pierwszym bisem, Maja zrobiła się blada, a przed oczami miała ciemność... Nastąpiła ewakuacja przez Filipa (za co dziękuję), woda, powietrze, zrobiło się ok. I tak nast razem znów będę walczyła o miejsce w I rzędzie;D

17.02.2011 Lao Che

marzec: Happysad

Zastanawiam się co tu robić w te ferie śmieszne, które się zbliżajo. Propozyszyn?

Tymczasem, idę się uczyć jakże ciekawej i łatwej do przyswojenia Historii Radia i Telewizji w Polsce i na świecie. Pozdro Stanish :*

Ł ;*