sobota.

Wiele się dzieje naprawdę. W szkole jako tako, zagrożeń nie ma! Wczoraj nocowanie w szkole, było bardzo, bardzo fajne... :). Gorzej w sprawach sercowych.. jest źle bardzo, bardzo, bardzo, nie wiem co robić już sama, postanowiłam żyć chwilą i co ma być to będzie. Na siłę nic nie będę robić i szukać, mam nadzieje, że wszystko przyjdzie w swoim czasie. Ciekawe czy to było na poważnie? Poszłabym gdzieś, serio, ale nie mogę dzisiaj wstać z łóżka. Mam mega dziwne rozkminy.  Ogólnie cała jestem dziwna, te 2 miesiące mnie tak cholernie zmieniły, że tego opisać się nie da. Od tygodnia mam rybkę! xd Siostra mi dała, bo była nadpobudliwa i dokuczała innym hahaha xd Ktoś mi ostatnio powiedział, że to chłopak, bo ma kolorowy ogon, ale i tak jest Esme <3. Świetna jest, zawsze mnie zrozumie i wysłucha, inni by nie zrozumieli :). Brakuje mi takiego zahamowania w sobie, żebym powiedziała sobie, że to co robię jest złe, kiedyś tak było. Teraz Wy się trochę postarajcie, ja nic już nie robię, bo tylko pogorszę to wszystko. Ej no, co ja mam robić?

mimo wszystko, dziękuje że mogłam to przeżyć <3. 

Lepiej jest być ogromnie szczęśliwym przez krótki czas, nawet jeśli ma się to szczęście stracić, niż przez całe życie odczuwać względne zadowolenie.

Jak mam rozpoznać swoją drugą połowę? nie bojąc się ryzyka. ryzyka porażki, odrzucenia, rozczarowań. nigdy nie wolno nam rezygnować z poszukiwania miłości. ten, kto przestaje szukać, przegrywa życie.

Chce jeszcze raz maraton! ; d.