Cześć,
Ostatnio przechodzę bardzo trudny okres w swoim życiu i trwa to już zbyt długo, za długo. Męczy mnie to wszystko... nie wiem gdzie jestem i kim jestem....
Brakuje mi u swojego boku kompana przygód, osoby ktora będzie motywacja. Taką osobą jest Jolka! najgorszą sytuację umie przedstawić w najbardziej komiczny sposób. Przy niej powraca te moje stare ja i mam ochotę robić wszystkie głupie rzeczy, oczywiście z umiarem... przy niej mam ochotę żyć. Teraz kiedy nie ma jej przy mnie jest 8h drogi stąd, wypalam się... Wypalam się i nie umiem zatrzymać tego procesu. Jolka jest moją bratnia duszą. I to wszystko co się wydarzyło w życiu nie wpłynęło destrukcyjnie na nasza znajomość... mogłabym pisać i pisać jaka jest Jolka. Ale jest już późno a za godzinę muszę wstac. Tak naprawdę chciałam tylko napisać, że brakuje mi jej obok. I dziękuję, że jest. Buziaki
