Dzisiaj dzień mi się udał<prawie>Śniegu nie dawał o sobie znać przez lekcje.Az do Wf-u.Już chcę wychodzić ze szkoły a on wpada i mi zabiera czapkę.Pobiegł do szatni ja za nim<aby odzyskać czapkę>A ten nią rzuca.Kiedy udało mi sie ją odzyskać okazało sie że nie ma warkoczyka.Leżał w szatni.Filip pobiegł jak oszalały <a ja znowu za nim>musiało to wyglądać głupio i zabawnie.Kiedy odzyskałam warkoczyk Filip mi znowu zabrał czapkę.Ale kinga ją odzyskała i pojechałyśmy tramwajem .Dużo było przy tym śmiechu.Dobrze że już weekeend.Tylko szkoda że nie moge iść na zbiórkę Drużyny.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Yay chasienka... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24