Kolejny dzień chyli się ku zachodowi,
Kolorowy kramik nieziszczonych marzeń zamykam do kuferka,
Z pełną głową przeżytych chwil zmagam się bezwiednie,
W pośpiechu robię bilans zysków i strat,
Kolejna poznana osoba, która kiedyś odejdzie,
Kolejna stracona, której tak naprawdę nigdy nie było,
Pomimo tego jeszcze żyję, jeszcze mam nadzieję,
Na lepsze jutro, bez bólu i trosk,
Zapatrzony w zachód słońca, rozpływam się w marzeniach;)))) ;DDDD