Zdjęcie z dupy, całkiem chujowe i nawet bez tytułu, ale niestety photoblog wymaga ode mnie wstawienia fotografii w celu napisania notki, oh jakie to życie niesprawiedliwe w CH.
[słucham] Miało być Scissor Sisters- I can't decide z dopiskiem, iż jestem szczęśliwa jak nigdy dotąd, jednak to było przed pójściem do pracy, przed moim mentalym i fizycznym wyczerpaniem i przed samotnym powrotem, dlatego teraz jest Nickelback - Savin Me i smutna Maiyko, z minką bardzo bardzo niezadowoloną.
[czytam] Staram się przebrnąć przez jedną z ksiąg tajemnych, jednak wkurwienie, smutek, żal ściskający dupę i inne takie, łącznie z bólem oczu nie pozwalają mi się skupić na literkach W dodatku świta, a świt jest dla wampirów morderczy. no, ewentualnie będę błyszczeć w blasku słońca, suck.
[oglądam] Chciałabym bardzo zatopić swoje nieskładne myśli w bezdennej otchłani szklanego ekranu, jednak ku mojemu wielkiemu nieszczęściu, gdy pierwszy raz od dłuższego czasu chcę się odmóżdżyć, zepsuł się mój multikulturalny przybytek bzdur wszelkich.
Generalnie notka miała być o tym, jak się lansuję i jaka to ejstem zajebista, bo jutro, znaczy się już dziś, jadę do Poznania, by siać tam pro elo zajebistość i takie tam pierdoły. Pozazdrościlibyście trochę, komentarz napisali, statystyki mi poprawili, a ja popijałabym jakieś trunki koniecznie alkoholowe i może wyżulałą od kogoś fajki, gdyż moje się kończą.
Ta jednak perspektywa powstała dokładnie o godzinie 20, gdy to z niejakim zadowoleniem udawałam się do pracy, w końcu kto nie pragnie zarobić, obojętnie jakim kosztem. I perspektywa ta upadła niczym koń trojański tuż po przekroczeniu bram, niestety nie trojańskich, a moich, całkiem zwyczajnie domowych. Gdyż aby ponieważ przez osiem godzin mój tyłek nie poczuł krzesła, moje nogi ukojenia, etc etc. Ja rozumiem wszelkie niuanse i inne pierdoły i fakt, że trzeba pracować, aby zarabiać i męczyć się aby żyć, ale wszystko ma swoje całkiem rozsądne i trzmające się w ryzach granice, więc dlaczego do jasnej cholery nóg nie czuję, spociłam się w miejscach, w których normalny człowiek się nie poci i czuję ból w kościach, o któych istnieniu nie miałam pojęcia? Pytanie całkiem retoryczne. Nie mam kasy, mam za to ogromne zmęczenie i brak chęci do życia, a tym bardziej do wstania jutro z łóżka. Dlatego też nie wiem czy pojadę, choć bardzo bardzo bym chciała, skoro już głowę zawróciłam, narzuciłam się bezczelnie i czas kogoś zachłannie wykorzystałam.
Ze spraw bardziej pozytywnych i mnie osobiście bardzo radujących - Od poniedziałku tegoż co to nam bezpowrotnie minął mogę się dumnie nazwać studenktą i to nie byle jakiego kierunku, a tego mojego upragnionego i wyczekiwanego latami - FILMOZNAWSTWO (nadal waham się, czy nie pojąć drugiego, jednak jak wiadomo nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, więc wolę się nie wychylać).
A jako student przyszły, całkiem niedługo zamiszkały w Poznaniu, szukam lokum w tymże pięknym mieście i poszukiwania te idą mi na razie jak krew z nosa, czyli bardzo powoli, choć mi krew leci z nosa obficie i częstokroć i wcale nie powoli, eh eh.
Z kalendarium imprez okolicznościowo-rozrywkowych:
21.07 - Poznaniowo, hardcorowo
i tym miłym akcentem kończymy lipcowe wypady integracyjno piwoszowe, może udamy się jeszcze nad morze.
Sierpień zaczynamy konwentowo, czyli Maiyko wraca do łask fandomowych - Niucon (chyba, że dostanę jakąś atrakcyjną propozycję wyjazdu całkiem kameralnego, którego głownym punktem regulaminowym będzie wyłączenie telefonu i odcięcie od świata zewnętrznego, ograniczając się do kilku osób, domku, ognisk i piwa, ewnetulanie innego trunku alkoholowego, nie pogardzę).
Czasami chciałabym się obudzić i po prostu wyłączyć myślenie, szkoda, że się nie da, albo ja jestem zbyt głupia, by się tego nauczyć.
Tym miłym i jakże optymistycznym akcentem kładę się do łóżka i błagam o nadejście porządnego snu, chociaż raz.
----------------------------------------
"Im starting to see that its not for me
Its haunting, its binding, all over nothing
Your bodys skin and bones are mine"
Holding onto Hope - Bounded by the Devil and the Deep
Inni zdjęcia: Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegames