Telefon w toalecie, mózg w klozecie, boże jakież ja ambitne rymy tworzę.
Włosy krzywo pofarbowane na sraczkowaty blond z domieszką mięty, żeby było modnie-godnie, komponują się z krzywą japą moją, decoupage na biurku tworzę, bo me artista! Pocięte spodnie na podłodze, obrazują mój poszatkowany z lenistwa mózg wylewający się uszami i tak oto do sesji się przygotowuję, pokój z niemoralnie rozwalonymi na stole notatkami, omijam z daleka, bo ta szerząca się pornografia moje dziewicze serce przeraża, oh przeraża!
Sesjo przybywaj, my brain is ready!
Coś mi bulgocze w głowie, chyba neurony się przegrzały, czas na wymianę zasilania, czyli dziarskim krokiem do łóżka, przespać cały czerwiec i obudzić się w lipcu, bez zobowiązań, przywiązań, więzów, ścięgiem, falkiem leżąc na balkonie.
-------------------------
I'm my own worst enemy!
Inni zdjęcia: Dla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegames