Brawka dla mnie . ;x
to jest żałosne.
myślałam że ataki mam już za sobą,
i bardzo się myliłam .
Dobrze że P. był w domu i mnie znalazł,
bo niewiem co by było.
Pewnie był się udusiła.
Czuje się okropnie.
Gruba obleśna świnia która nie potrafi zapanować nad własnym ciałem.
Czuje się jakbym nosiła teraz XXXXXXXL i dokładnie tak wyglądała.
Żenujące.
Bilans:
Śniadanie :
1 jajko
łyżka serka ziarnistego
2 plasterki chudej szynki z kurczaka.
+ 2 kawy zbożowe.
Obiad:
Pitny jogurt truskawkowy mlekowita
+zielona herbata.
1 kromna chleba razowego+chudy serek wiejski ze szczypiorkiem
Kolacja:
jabłko+3 rzodkiewki.
Cały dzień dużo wody.
Już teraz mam za sobą 1,5 litra.
Mój dzisiejszy kac moralny mnie wykończy.
Jestem beznadziejna.
Udanego i chudego weekendu Dziewczynki
xoxo