No to zacznijmy od tego że jest dopiero 2 dzień szkoły a już mam zapieprz ;/ największy z agnielskiego dziękuję pani K bo ja nie mam życia i nie mam co robic tylko całymi dniami uczyc się angielskiego. O tak., tego mi trzeba -.- w przyszłym tygodniu z anglika mam 2 sprawdziny <3.
Wczoraj zaczęłam dzień fatalnie. ;c obudził mnie budzi i się poryczałam... Dlaczego ? Tylko, dlatego że obudził mnie budzik. Wcześniej robił to zawsze mój chłopak pisząc słodkiego sms "wstawaj kochanie". Strasznię za tym tęsknie, przyzwycziłam się w końcu robił tak cały poprzedni rok. Gdy dostawałam talkiego sms to działało to jak motywacja do wstania.. Dzięki tym 2 słowom miałam dobry humor na cały dzień. Bycie dla kogoś kims ważnym ? - bezcenne
"A poziom mojego zdenerwowania jest wprost proporcjonalny do liczby minut, kiedy się nie odzywa."
Tak, kocham Cię ty pieprzony kretynie. A