photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Nie zatrzymasz zmian...
Dodane 11 LISTOPADA 2012 , exif
108
Dodano: 11 LISTOPADA 2012

Nie zatrzymasz zmian...

Nie mam czasu...

Na nic. Wiele osób coś ode mnie chce. Ten chce żeby mu zrobić skórkę na postać do minecrafta. Ta chce wzór bluzki. Ta chce rysunek dla siostry. TEN chce się najnormalniej spotkać. Ci chcą żebym się uczyła, w czym popierają ich tamci, który dorzucają obowiązki domowe.

A to nie koniec.

Może ja też coś chcę?

 

Na szczęście ciągle zdarza się że mam chwilkę. Akurat zdążę ogarnąć pokój.

Tyle że dziś zajmie mi to zdecydowanie więcej czasu i to nie dla tego że moja kolekcja bardzo się rozrosła...

Nie. Nie tym razem.

 

Normalna osoba czuła by się delikatnie przerażona ilością figurek i tym podobnych, które trzeba wyczyścić. Ale w tym momencie nawet tego nie zauważam.

Nie dzisiaj.

 

Kilka modeli z serii "Kultowe statki i pojazdy". Tak. Kiedyś byłam w Empiku co tydzień. Najpierw ksiądz na kazaniu krzyczał że nie powinno się robić zakupów w niedzielę, a później zawsze szliśmy do galerii. I zawsze sprawdzałam czy jest już nowy numer. Ale w pewnym momencie stwierdziłam że jednak za drogo to kosztuje. Poddałam się po kilku numerach.

Oczywiście dla Slave`a I ponownie wybrałam się do sklepu.

A później czytałam komentarze na forum Manda`yaim. Jak ja tym ludziom zazdrościłam. I gryzła mnie jedna myśl "Ja taka nigdy nie będę".

 Jest jeszcze jeden, kupiony na pchlim targu w Krakowie. Podczas pamiętnego spaceru Krakonowego. Nie będę opowiadać. I tak za dużo osób zna już tę historię...

Miałam sprzątać, prawda?

Te dwie figurki... z serii "Hello Hippo" Chewie i Leia. Teraz to wiem, ale jak je dostałam to nie wiedziałam. "Dlaczego facet ma naboje, a kobieta broń?" - równie nieskapnięta koleżanka odpowiedziała " Żeby pokazać że kobiety nie przetrwają bez mężczyzn." A po latach...

Tak samo było z ścieżką dźwiękową do drugiej części. Nagle ni z tego ni z owego przypomniało mi się że w dzieciństwie miałam tą płytkę w rękach. Ale coś mi w niej nie pasowało. Jakim cudem tak odległe i zamazane wspomnienie do mnie wróciło? Spytani rodzice nie wiedzieli o czym mówię. Dobrze że ich zignorowałam, bo wśród ich kolekcji faktycznie gdzieś na dnie szuflady, leżała pewna, już dawno zapomniana płytka.

Uśmiecham się pod nosem i odkładam ją na radio. Patrzę na przyczepionego pendrive`a. Czego tam nie ma. Cała moja muzyczna przeszłość. Tyle się zmieniło...

Biorę do ręki dwie figurki, które przywiozłam ze Star Force`a. Miesiąc przed SF powiedziałam, że chętnie bym pojechała, ale to za daleko i raczej nie ma szans. Dlaczego tak nie wierzyłam w siebie?

A do tego najnowsze małe figurki od Hasbro, kupione jak wracałam z Lajconika.

Konwenty to jednak jest coś. Nawet wczoraj byłam na sesji u kolegi, którego poznałam na konwencie. Mieszkamy 15 minut z buta od siebie, ale poznaliśmy się w Krakowie.

I tak mniej namieszana sytuacja niż z moim chłopakiem. Tak to tylko my potrafimy <3

Co teraz? Lego? Ale ze mnie duże dziecko ^^. Wiele klocków zabrałam bratu, bo o nie nie dbał. "Albo mi je dajesz albo zaczynasz o nie dbać" Oddał :D A kupowanie reszty również było ciekawe.

Obok stoi mały model Sokoła Milenium z serii "Easy kit" Dostałam w gimnazjum na mikołajki, ale to nie jest w nim najlepsze. To właśnie on trafił do mojego pierwszego wpisu. Nawet nie chcę wiedzieć jak długo się zabierałam żeby to wtedy zrobić. A i tak najtrudniejsze było naciśnięcie "wyślij" na samym końcu. Tak jak przy podaniu do Manda`yaim.

Idę zmoczyć ściereczkę do łazienki. Pingwinek i Gwiazda Śmierci dalej na posterunku. Jak zawsze.

Kątem oka dostrzegam pudełko leżące na szafie. Bombki z tamtego roku! Trzy miesiące przygotowywania się do świąt. Tak to było piękne. W tym roku też COŚ robię. Zerkam na stolik, na którym leżą początki mojej pracy. Mój prywatny adwent już się zaczął.

Książki... najmniej zakurzone ze wszystkiego. Pamiętam jak przywiozłam chyba z dwadzieścia z obozu narciarskiego. Wszyscy się ze mnie śmiali. Ale co poradzić że były takie tanie! Takie jest właśnie życie fanki.

 

Mnóstwo różnych drobiazgów. Serwetki, talerzyki, kubki, opaski, przypinki, latarki, naszywki, komiksy, katalogi, plakaty, witraże na oknach, torba, smycz, podstawka na biurku...

Tyle tego jest. O każdej rzeczy potrafię coś powiedzieć. To nie są zwykłe figurki. Każda ma swoją historię. Mogę o tym opowiadać godzinami. Tyle że kto chciałby mnie wysłuchać?

Dlatego też dziękuję każdemu kto choć zerknął na ten wpis. Naprawdę to niesamowite że ktoś sprawdza tego photobloga, zwłaszcza że ostatnio jest troszkę zaniedbany. Dlaczego?

 

Odpowiedź nasuwa mi się sama gdy patrzę na moje biurko. Stosik rysunków, który rośnie każdego dnia. Na dnie są dziwaczne prace, gdzie widać że nie wiem co to proporcje, nie ma śladu światłocienia. W jednym słowie "ch*jowe" (opinia mojego zarąbistego kolegi, która naprawdę zmotywowała mnie do pracy). A na ostatnie nawet da się patrzeć. Ćwiczę dalej, jak tylko mam chwilkę. A co bardziej udane i na temat pojawiają się na Manda`yaim. A to motywuje jeszcze bardziej niż komentarze znajomych. Czy to nie ja stwierdziłam że nigdy taka nie będę?

 Planuję zrobić sobie zbroję. I to tak na serio.

Zaczęłam wcielać swoje plany w życie. Gonię za marzeniami. A jak mi nie idzie to zaciskam zęby i myślę sobie "Jestem Mandalorianką. Mandalorianie ze wszystkim sobie radzą!" Nie ważne czy to ważna sprawa czy nie. To naprawdę pomaga. Bardzo. 

 

Już rok prowadzę tego bloga. To już 101 wpis. W końcu czuję że to wszystko ma sens.

Pamiętajcie, pierwszy krok jest najtrudniejszy.

Nie można się poddawać na starcie.

 

 

 

Wieszam ściereczkę na strychu. Dokładnie wycieram pędzelek z kurzu. Odkładam odkurzacz na miejsce. Dopijam herbatę. Rozpuszczam włosy. Skończyłam.

 

 

Co przyniesie kolejny rok?

Myślicie że gdybyście mnie spytali rok temu, jak będzie wyglądać ten, to bym zgadła?

 

ret`

 

 

 

 

 

 

                                                                              Nie zatrzymasz zmian, tak jak nie zatrzymasz wschodzącego słońca

                                                                                                                                                   Shmi Skywaker

Komentarze

~gosc Nie poznaję Cię...
20/11/2012 16:48:16
glanna Ten wpis chyba podoba mi się najbardziej ze wszystkich, które dotąd czytałam. To jest niesamowite jak bardzo przez tak, w sumie, krótki czas się zmieniłaś. To nie znaczy, że jesteś kimś zupełnie innym. Nadal jesteś tą samą osobą, tylko bardziej dojrzałą i gotową do tego żeby....dać czadu i pokazać wszystkim na co Cię stać! :D Zawsze trzymam za Ciebie kciuki :*
11/11/2012 15:02:44

Informacje o mahiyana


Inni zdjęcia: Kusem lub galopem bluebird11;) damianmafiaWitam w moim świecie ! zaburzonykamilRegres. surprisemotherfuckerTULIPANY ... part 8 xavekittyxPrzerwa w trasie andrzej73Droga do Stadniny bluebird11A flower quen136. atanaLas chasienka