Ahahah, jakże ja się cieszę, że nie mam tak zjebanej mordy i nie jestem tak dwulicowym popapranym gównem i energetycznym wąpierzem, który musi jebać życie wszystkim wkoło i myśli, że jest fajny. Pozdro dla ciebie <3
Jakże się cieszę z nadchodzących dni...
Coś mi mówi, że najbliższy semestr czeka mnie z Donatką,
która pewnie dostanie równie zjebane godziny wykładów co teraz <3
Piątkowe wieczory żegnajcie </3
Dziękuję, że wierzycie we mnie bardziej niż ja wierzę sama w siebie