Foto z laboratorium chemii analitycznej.
Wykładowcy i laboranci zabrali nam palniki, żeby sobie dania wigilijne odgrzać.
Szczyt chamstwa!
Postanowiłam wziąć udział w Chaleńdż 52.
52 książki w ciągu 1 roku.
Trzeba się ostro wziąć do roboty biorąc pod uwagę,
że cały styczeń i pół lutego to zapiernicz od rana do nocy z nauką xD
Ale przynajmniej jakaś spina, to więcej książeczek pochłonę <3
(i wyjdzie jak w święta xD - 26-28.12 po jednej książce pochłonięte każdego dnia)
Jako, że maniaczę język szwedzki, to słucham DUŃSKICH piosenek.
Studia, umrzyjcie...