muszę wreszcie zrozumiec, że nie wszystko kręci się wokół miłosci
teraz muszę się wziac za naukę, piłkę, rodzinę, przyjaciół
na miłosc jeszcze przyjdzie czas... poza tym oczywiscie nie mogę byc szczęśliwa
jest okej, ale chciałabym z nim byc, albo przynajmniej normalnie rozmawiac... chociaż to
to też by mnie cieszyło
kiedy widzę jak jest dostępny na gg, albo stoi gdzieś niedaleko mam ochotę wykonac krok
ale boję się odrzucenia
nie jest łatwo
jest trudno
cholernie
ale jak coś ma byc to będzie, wierzę w to
nie wiem co on w ogóle do mnie czuje, nie wiem nawet jak z nim o tym porozmawiac
w tym momencie nawet nie mam z kim o tym pogadac
wszyscy maja swoje sprawy, nie bede im zawracac glowy takimi "glupotami"
chociaz dla mnie to nie jest taka glupota..
jutro juz rozpoczecie, 2 klasa
dam rade, wezme sie w garsc, musze
ostatni dzien wakacji
ostatnia godzina
mam 3 marzenia, takie w miare do spelnienia... mam nadzieje, ze chociaz 2 sie spelnia