prześwietlone, wiem.
hmm, mało zabawnie zapowiada się jutrzejszy dzień, no, w porównaniu do poprzednich pięciu.
w sobotę wyjeżdżam, a aparatu jak nie było, tak nie ma.
słucham sobie 'krakofsky' i nie mam za bardzo co robić, o. nie mam również nowych zdjęć, ani pendrajwa, którego marta wciąż mi nie oddała.
i dziekuję bardzo Grodżiemu, za poprzednie zdjęcie.
;*
a notka dłuższa bo klawiatura przeżyła samo-regeneracje.
+ rekord pobity - z 7 na 4 :o
Czas, Nie leczy ran
Świat, Do wesela się zagoić miał
Niby jest wygodniej a jednak czegoś brak
W tym toksycznym bałaganie ani my ani wy
Nie mamy szans
Nic tu po nas nie takiego
Nic tu po nas nic wielkiego
Użytkownik magnet4063
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.