hej, hej :))
wekeend się kończy, a ja dziwnie czuje się szcześliwa .? tak moge tak to ująć .
nooo piątkowe spotkanie z "wujkiem" Tomkiem i jego rodziną na wielki plus ;))
tańczenie z Mateuszem do telewizora? też na plus ! umumumu i ten późniejszy torcik *.*
sobotni ranek bardzo "szybki" umyć włosy, wysłuszyc je, przpisać 2 zeszyty, spakować się i się na koniec ubrać w 45 min dla mnie jest nie realne ale jednak dałam rade !
no i jazda do mojej babuni a później do Izy . noooo i nocka .!
spotkanie z Kingą w aucie też spoko
jedzenie pizzy, malowanie się, robienie zdjęć których mamy chyba z 400 oglądanie horrorów z zamkniętymi oczami, wygłupy, śmiechy no i tradycyjnie rozwalone łóżko . :D hahahaha. ; p
w niedzielę obudziłyśmy się koło 11 no i też nie brakowało śmiechu .
a o 15 powrót do domciu i leniuchować dalej . ;)) a plecak na jutro ani nie spakowany ani nic -_- no ale cóż życie . :D
szkoda że nie było jednej osoby z nami ;cc ale to nadrobimy obiecuje.
jutro w końcu się zobaczę z moimi debilami <3
TAK TAK TAK.
Inni zdjęcia: ... itaaanSkiing quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24