photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LIPCA 2012

Wyrosłam z lalek,

 ale z Ciebie Skarbie nie potrafię <3 ! ;*


Stała na dachu wieżowca. 

Wyciągnęła dłonie wysoko ku górze i końcami placów dotykała chmur. 

Krzyczała, że kocha.

 


 

- Mam do wyboru dwóch mężczyzn. Jeden to zero a drugi to nr. 1. 

- Więc w czym problem? 

- Zero zawsze jest przed jedynką...

 


- Odszedł ? Tak po prostu ?

- Nie kurwa z efektami specjalnymi ` 

 


Są podobno granice których nie wolno przekraczać.

Ja mam wrażenie że przekroczyłam je wszystkie...

 


` chłopcze , obejrzyj się przez ramię i spójrz, co właśnie straciłeś ! ` 


Odpuściła go sobie, ale po pewnym czasie uświadomiła sobie, 

że nie może o nim zapomnieć i siedzi w jej małym, 

zranionym serduszku taka mała iskierka - iskierka nadziei.

 


Chcę najebać się w środku tygodnia, 

mieć sylwestra w sierpniu, 

wychodzić na balety o 7 rano, 

a zajęcia mieć raz na jakiś czas. 

Wakacje zaczynać w styczniu, 

ferie w maju i mieć urodziny co miesiąc. 

I nie pierdol mi, że wszystko będzie wtedy nie tak. 

Między nami było nie tak i nie miałeś wtedy nic do powiedzenia.

 


Bo życie to nie fabryka kredek nikt nie powiedział że będzie kolorowo. 


Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, 

trzymając w ręku telefon, 

ciągle odblokowując klawiaturę-,może jest sms, 

może nie było słychać dźwięku... 

Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, 

choć wiesz,że tam, go nie ma.. 

żyjesz nadzieją,że może..może dziś, 

może właśnie w tym tłumie..że może..No,miałeś tak? 

wszytskie inne sprawy są nie ważne, 

chociaż doskonale wiesz,że to jest bez sensu...bo wiesz, 

że ona nigdy nawet o tobie poważnie nie pomyślała. 

Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, 

więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.

 


 

Myślę o Tobie ok. 50 minut na godzinę,

a pozostały czas staram się o Tobie nie myśleć.

Albo o Tobie mówię, a gdy przestanę, modlę się w duchu, 

aby ktoś zaczął o Tobie mówić z własnej woli.

Nie wiesz, że mam dobry dzień gdy powiesz mi 'cześć' , 

To cholernie ciężkie, że mimo wszystkich Twoich wad, 

dalej wieczorem chcę,abyś mi się śnił.Uwielbiam drogi, 

którymi chodziliśmy razem - a nie było ich dużo, 

bo przecież to były przypadki. I nienawidzę czasem 

i siebie i Ciebie, za to, że jestem w pieprzonym martwym punkcie&