Mój dzisiejszy obiadek :)
Ryż gotowany z przyprawą curry, soczewica czerwona i kurczak w przyprawie kebab-gyros.
Spotkałam się wczoraj z koleżanką, z którą nie widziałam się około roku. Było naprawdę miło się znów zobaczyć, ale przyznam, że za mało miałyśmy czasu żeby nadrobić cały ten czas niewidzenia się ^ ^
Poza tym wczoraj rano obudziłam się z bólem gardła i zaczęło łapać mnie przeziębienie. Na razie leczę się domowymi lekami i sposobami - mam nadzieję, że mi szybko przejdzie. Przywiozłam od chrzestnej domowe syropki na przeziębienia - najbardziej zasmakował mi ten z mniszka lekarskiego. Dostałam też trochę miodu zmieszanego z propolisem, dodałam to do herbaty. Propolis naprawdę smakuje ohydnie, ale wyczytałam, że działa jak naturalny antybiotyk, więc się przemogę i będę pić ^ ^