photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 LIPCA 2017

 

 

Żyję i mam się całkiem ok :) 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

gothtaintedlove W sumie mogłabym pracować jako biegła sądowa (tylko trzeba zrobić na to dodatkowe uprawnienia) po licencjacie, ale może taka moja droga? że najpierw licencjat z tej biosądówki a potem lekarski i dopiero ta upragniona medycyna sądowa? kto wie... wiem jednak, że na pewno nie porzucę tego marzenia :)
Jeszcze co do tej biologii sądowej, to mój przyjaciel, który skończył w tym roku lekarski pisał, że nie mam się co przejmować i po tym jak wysłałam mu spis przedmiotów dla poprzedniego roku, to stwierdził, że na pewno tok nauczania jest o wiele ciekawszy niż na normalnej medycynie (podkreślę tylko, że on też myśli o sądowej, sekcje i te sprawy, więc zainteresowania podobne xD i ten sam poryty umysł)
Uwierz, biologia nie jest taką pamięciówką :3 ja zawsze uważałam, że regułki z fizyki to pamięciówka, ale po czasie zdaje sobie z tego sprawę, że to też ma jakieś swoje logiczne powiązania, których raczej nie jest mi dane ogarnąć xDDD ale jednak są.
08/08/2017 18:16:25
magiczna97 Hahaha! Trzymam kciuki! :D Kiedyś oglądałam sporo "Kości" itp. więc też mnie to kręciło ^ ^
A fakt, z fizyką też łatwo nie jest :D Na studiach przez dwa semestry miałam fizykę - wykłady, sama teoria i naprawdę bardzo się bałam, że nie zdam tego egz, ale się udało i na szczęście obędzie się bez kampanii wrześniowej :D
14/08/2017 16:09:24

gothtaintedlove Właśnie, jak tam leci w szerokim świecie? ^^
23/07/2017 0:42:22
magiczna97 Całkiem dobrze :> Ale na wakacje wróciłam do domu, bo to raczej ostatnie wakacje w domu :< A u Ciebie jak leci? Co tam teraz robisz w życiu? :D
27/07/2017 10:20:43
gothtaintedlove czemu ostatnie wakacje w domu? :c
Trochę problemy ze zdrowiem, przez co moje medyczne marzenie musi poczekać - ale nie poddaję się! Kiedyś się uda! Póki co idę na biologię sądową od października :) W międzyczasie przez rok byłam w szkole farmaceutycznej (w sensie technik farmaceutyczny, weekendowo). To nie ta bajka, nudziły mnie zajęcia, bardzo niski poziom :/ więc nie mam zamiaru kończyć tej szkoły.
07/08/2017 0:23:36
magiczna97 Prawdopodobnie będę miała praktyki za rok, ale też chodzi o to, że bardzo męczy mnie: 1) mieszkanie z rodzicami, 2) mieszkanie na wsi (to, że trzeba wszędzie daleko dojeżdżać). Moja mama nie pracuje, wiec jest w domu CAŁY CZAS i to mnie bardzo przytłacza, bo mamy inne podejście do życia.
O, mam nadzieję, że nie stało się nic bardzo poważnego - życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :) Rozumiem, jeśli zajęcia w tej szkole nie były fajne to faktycznie nie ma sensu... Ja też ostatnio się zastanawiam nieraz czy na pewno wybrałam dobry kierunek dla siebie - tzn ja wiem, że to mi się podoba, nie mam problemów z nauką, ale czy chce to robić całe życie. Koleżanka rok starsza od nas przeniosła się z chemii na muzykologię, wiec można :D A biologia sądowa brzmi bardzo ciekawie :D kiedyś gdy co chwile wymyślałam sobie różne ciekawe zawody to myślałam też o czymś takim, ale to zupełnie nie moja bajka, bo jestem słaba w pamięciówce (biologia to dla mnie zmora!) :D
08/08/2017 13:35:14
gothtaintedlove Współczuję :c Nie powiem, że rozumiem, bo wszystkich dziwi, że mam super kontakt z moją mamą (razem jeździmy czasem na koncerty, słuchamy takiej samej muzyki, kochamy te same filmy itd.). Za to z ojcem nie umiem się dogadać, ale cieszę się, że tak mi trafiło z mamą, bo jednak zauważyłam, że wiele osób ma ten konflikt pokoleniowy z rodzicami :/ właśnie te inne spojrzenie na życie i inne aspekty, o których dużo by mówić. Dlatego zawsze mi przykro, gdy ktoś po prostu nie może się dogadać, szczególnie z mamą. Jeżeli uważasz, że to lepiej dla Ciebie, to jasne - zrób tak, jak piszesz :) Zawsze byłam zdania, żeby żyć na swój sposób, bo nikt za Ciebie Twojego życia nie przeżyje, więc warto nie ograniczać się tym, co nas przytłacza.
Wiesz, to ja mogłabym tak mieć jeżeli bym wybrała filologię polską albo coś humanistycznego, np. jakieś twórcze pisanie czy coś w ten deseń (tak, są takie dziwne kierunki studiów), albo chociażby kryminologię (mimo wszystko to nie to samo co kryminalistyka a szkoda ;_; ) - fakt, rajcowałoby mnie to, nie miałabym z tym problemu i byłoby to dla mnie ciekawe, ale nie wiązałabym z tym swojego życia, bo tak jak piszesz, nie wiem, czy chciałabym to robić przez całe życie. Zastanów się nad tym, ale szczerze mówiąc, to nie zamyka Ci drzwi przed czymś innym ;) zawsze możesz po tych studiach iść na następne, te które stwierdzisz, że są drogą na całe życie! Różnie w życiu bywa :D
08/08/2017 18:16:18
magiczna97 Dzięki! Zazdroszczę kontaktu z mamą ;) Moja niestety zamknęła się na świat i ma takie dawne podejście do życia jak za komuny.
Myślę dokładnie tak samo jak Ty! Też uważam, że każdy ma swoje życie i ma prawo robić co chce (o ile tylko nie wyrządza krzywdy innym), bo nie chcę na łożu śmierci żałować, że nie zrobiłam w życiu tego o czym marzyłam :D Ogólnie dużo ostatnio myślę o wyjazdach za granicę, chyba się kiedyś z lubym wyniesiemy gdzieś. ^ ^
Jasne, zobaczymy co przyniesie życie (mam na myśli pracę) :> A czym się różki kryminologia od kryminalistyki? :D
14/08/2017 16:05:17

Informacje o magiczna97


Inni zdjęcia: Dobre jozefwielkiMorderca z pralki svartig4ldur... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) dorcia2700Na poprawę nastroju bo pochmurno halinamDom&#8230; juliettka79