'I wasn't looking when you caught my eye
And then it hit me, I was falling from the sky
Will you be the one who catches me?
Will I ever know your name?
Every time I look at you
You got me hypnotized by the face you do
And I know all I want is to be with you
Come on, let's make it happen tonight.'
Wiecie jakie to uczucie, gdy wasza dobra
przyjaciółka nagle zaczyna was olewać?
Kiedy ją prosicie o coś dla was ważnego,
to ona codziennie odkłada to na później?
Gdy chcecie się jej poradzić i powiedzieć
co leży wam na sercu od bardzo dawna -
ona nie ma dla was czasu i nawet nie chce
go dla was znaleźć ?
Kiedy chcecie powspominać razem wasze
wspólne przygody i te wszystkie inne wspólnie
robione rzeczy - ona woli gadać z kimś innym?
Być może ona woli gadać z nową przyjaciółką
i uznała, że ta stara znajomość, która ma już ponad
10 lat nie ma sensu ?
I uznała, że ta stara przyjaciółka to zrozumie.
Zrozumie to, że jej sprawy były ważniejsze od
jednej waszej prośby.
Uczucie które wtedy czujecie to nic innego jak
zwyczajna złość i nieposkromiony gniew.
Macie wrażenie, że w przeciągu 6 miesięcy -
pół roku - 161 dni staliście się zwykłą osobą,
która tylko może potwierdzić wszystkie wasze
wspólne przygody i nic więcej.
Ten stan jest niewiarygodnie dołujący, dlaczego?
Dlatego, że dla was ta jedyna osoba była kimś
cholernie ważnym i zależało wam na przyjaźni
z nią, a jej już nie.
W takich sytuacjach dochodzi do was wiadomość
a tym, że czasu nie da sie zatrzymać i nic na to
nie poradzicie.
Nic na to nie poradzicie, nie poskrominicie czasu,
nie zatrzymacie zegarka i nie zatrzymacie niektórych
osób, nic nie możecie wtedy zrobić.
Zdajecie sobie sprawę, że jeszcze dosyć niedawno
waszym największym dylematem było to jak powiedzieć
mamie o tym, że nie zjedliście kanapek w szkole.
O tym, że nie posprzątaliście w pokoju w sobotę
tak jak prosiła was o to wasza mama.
A teraz gdy macie o 10 lat więcej, to dla was
błachostka i te wszystkie dotychczasowe trudne
rzeczy teraz zajmują wam 10 - 15 minut nie więcej.
Cholernie was boli utrata kogoś bliskiego, nie jesteście
w stanie tego zrozumieć, a co najgorsze - zaczynacie
obwiniać siebie albo tą ważną osobę.
Zwalacie całą wine na siebie albo na nią, bo myślicie,
że tak właście ma być, że nie możecie zrobić
niczego więcej.