Ja i moje szczęście. To możnabyło przewidzieć.
Oczywiscie kiedy Natalka podjęła w końcu jakąś decyzję, która wydawała jej się słuszna - wszystko się zjebało.
Niestety nie mam wpływu na czyjeś postanowienia. Warto czekać? Sama nie wiem... mogę się nigdy nie doczkać.
Może czas podjąć jakieś działania i coś w końcu zmienic?
Zobaczymy. Jak narazie nie mam najlepszego humoru i zamierzam obejrzeć jakieś romansidło.
Pozdrawiam.
"Wiem, że tu jesteś
I nic nie dzieje się bo między nami, pękła ta nić
Wiem, że tu jesteś
I nic, i nikt.
Nie ważne są konsekwencje,
liczy się już każdy dzień
Chwila
W twoich rękach moje szczęście
Czemu znów zaciskam je?
Gdzie jest ogień, który palił nas
ogień, który palił nas."
Kto ma wiedzieć ten wie.