cześć wszystkim.
krótka notka.
dzień ogólnie na plus.
nastrajamy się powoli na rajd na Roztocze.
nie mogę się doczekać. ;)
pewnie znowu będzie fun. i o to chodzi.
a tymczasem mam mieszane uczucia.
i taki dziwny humor.
nie fajnie.
+ zupełnie nie wiem czemu, ale jestem bardzo zmęczona i śpiąca.
miłego wieczoru.
'Może padnę na zawał, albo przećpam się fetą,
Może spadnę ze skarpy rozpędzoną Corvettą'
Czas zapomnieć. Obrócić się na pięcie od przeszłości i po prostu zapomnieć. Zacząć życie od nowa, samemu, tak po prostu. Dobrze wiem, że nie mam wyjścia. Kolejna łza spływa po moim policzku, boli. On już wybrał, czas zapomnieć. Mimo wszystko chcę by był szczęśliwy, by na Jego twarzy gościł uśmiech, by się śmiał najgłośniej jak potrafi. Gdybym mogła poprosiłaby go tylko o jedno, by nie robił tego, z czym tak bardzo starałam się walczyć. Wiem, że nie mogę, wiem, że nie powinnam. Mnie już nie ma w Jego życiu, zniknęłam tak szybko jak przebita igłą mydlana bańka. Pstryk, i nie ma. To takie proste.. prawda?