Ha! A jednak wróciłam szybciej niż myślałam, że wrócę. Minęły jedynie dwa miesiące i kilka dni.
Teraz może będę częściej tutaj coś wrzucać, ale musi najść mnie wen, którego ciągle mi brakuje.
U mnie dzieje się wiele, a więcej dziać by się mogło, gdyby ktoś był chętny do dzielenia się ze mną swoim towarzystwem.
Niby nie powinnam narzekać, bo jakoś sobie sama radzę, ale szkoda, że tylko jakoś i że ciągle mnie to wkurza.
No, a wczoraj byłam na koncercie AKURATów z Ogryzkiem i Olą i było po prostu rewelacyjnie. I nawet moje trampki nie ucierpiały xD
Krwiste jeziorko na zdjęciu, no.