Pytasz jak bardzo Cię kocham?
Kocham Cię w niesposób, którego doświadczam gdy jesteś i gdy Cię nie ma.
Czuję ogień w sercu, a czasami lód, co nie oznacza, że jestem jak Królowa Śniegu, bez uczuć, nie potrafiąca określić i opisać miłości.
Czuję lód oznaczający potrzebę przytulenia, pocałunku.
Kiedy tak mnie przytulasz ten lód rozpływa się doświadczając prawdziwego uczucia, które nas połączyło, łączy i łączyć będzie.
Kocham Cię w niesposób, którego doświadczam gdy jesteś i gdy Cię nie ma.
Czuję powietrze w sercu, którym napełniam się niczym narkoman marihuaną, gdy nagle po kilku dniach nieobecności poczuję Twoją obecność zapachem i dotykiem.
To powietrze powoduje pewnego rodzaju uzależnienie, bo za każdym razem kiedy mam Cię przy sobie wykonuję taki sam wdech, a potem tęsknię za tym.
Kocham Cię w niesposób, którego doświadczam gdy jesteś i gdy Cię nie ma.
Czuję okropną pustkę w sercu, kiedy wiem, że nie mamy możliwości skomunikowania się i coś, czego w niesposób opisać, kiedy wiem, że zaraz mamy się spotkać.
Tak bardzo Cię kocham, nie zapominaj o tym i nie lekceważ mojego uczucia.
________________________________________
Mojego autorstwa, strasznie się nudzę ;)