jesteście tak cholernie poprawni. tak sterylnie czyści. kurwa w głowach Wam się poprzewracało od tych pieprzonych zasad. gnijecie od wewnątrz. wyżerają Was plany, schematy, szablony. zero inwencji. zero wyobraźni. zero świadomości. Wasze zepsucie sięga zenitu. niedługo udławicie się Waszą moralnością. mam nadzieję, że rzygacie już tym światem. Waszym światem.