zdjęcie sprzed trzystu lat? Dokładnie.
Mam mnóstwo czasu, żeby tu pisac.
Chwilowy powrót do starego życia, błogi. Ale już NIE mój.
Specyficzny lajfstajl- nocna posiadówa nad książkami, późne jak na mnie wstawanie, po południu zawsze z kimś, zawsze z nimi.
JAK PRZETRZYMAM STYCZEŃ, to będę życ. Aha i z jak najmniejszą ilością poprawek.
Dzisiaj nocnie z Pat.