Nie spodziewaj się miła,
że będę gdy zechcesz mnie mieć.
Ciąży na mnie zła siła,
zasypiam gdzie dorwie mnie sen.
Lecz odłóżmy w niepamięć,przewiny i żale i złość.
Niech nam będzie wspaniale,
zabiorę Cię z sobą
gdzie bądź.
Kiedyś nie dane nam będzie miła
Patrzeć na siebie bez cienia zła
Będziesz codziennie ostrożnie żyła
Póki co całą słodycz gwiazd
Tobie dam...
Chodź znikniemy na chwile,
to miasto przytłacza jak głaz.
Już kupiłem Ci bilet,
nie wahaj się, więc chociaż raz
Patrz ta jesień jak miłość
purpurą rozkrwawia nam wzrok.
Mam poezję i wino,
będziemy się kochać co noc.
Kiedyś nie dane nam będzie razem
Chować się w górach przed zgiełkiem miast.
Będziesz mieć inne dorosłe sprawy,
Póki co całą słodycz gwiazd
Tobie dam...
Przepełnieni sobą wzajem,
pod stopami mamy świat
Może zrodzi się pytanie
- Czemu kocham Cię aż tak ?
Odpowiedzią będzie cisza ...
oszalały niemy chuch
Większej ciszy nikt nie słyszał,
teraz wiem gdzie mieszka Bóg...
I mam...
wreszcie Ciebie mam...
Trochę Ciebie na własność,
bym gdy wrócę nie pragnął...
tak bardzo...