Hej Kochane :* Mam nadzieję, że część z Was mnie jeszcze pamięta. Swego czasu przestałam tu pisać, gdyż w czasie roku akademickiego nie miałam po prostu na to czasu. Teraz jednak postanowiłam tu wrócić. Co do diety, to właściwie trzymam się jej od początku kwietnia. Wiadomo, miałam kilka/kilkanaście dni słabości w tym czasie, ale nie ma tragedii. Co do wagi, to cyfry za bardzo się nie zmieniają, ale widzę po sobie, że sporo schudłam i zaczyna mi to mówić coraz więcej osób. Mam nadzieję, że pisanie tutaj doda mi jeszcze więcej sił, a może chociaż części z Was jakiejś motywacji.
Odliczanie w tym miesiącu zaczynam od dnia dzisiejszego, gdyż wcześniej byłam na Woodstocku, a wiadomo jak to jest z dietą na takich imprezach ;) Mam tu na myśli alkohol i inne używki oczywiście.
Bilans:
-śniadanie: jogurt gratka + jabłko
-drugie śniadanie: szklanka borówek amerykańskich
-obiad: zupa warzywna
-podwieczorek: kawa
-kolacja: filety z pstrąga w sosie paprykowym + dwie papryki czerwone
5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Teraz jeszcze takie pytanie zupełnie nie związane z tematem: wierzycie w związki na odległość?
Umieram od środka.