Jak zwykle na 2 piwach się wczoraj nie skończyło. Pierdolę, dzisiaj nie piję. Siedzę w domu, chyba muszę odpocząć.
Od rana miałam dziś zajęcia, nie ma nic gorszego na kacu. Idę spać, to dobry plan.
Bilans:
-śniadanie: herbata
-drugie śniadanie: herbata
-obiad: bułka z dynią + activia + nektarynka
-podwieczorek: kawa z mlekiem
-kolacja: ryż z warzywami
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
EDIT. Ogólnie jak wstałam to nie ogarnęłam, że już tak późno i dlatego taka kolacja a nie inna.