Uchroń mnie Panie od zła wszelkiego i wyników matur. Zabierz ode mnie boczki i kosmate myśli. Daj mi silną/wolną wolę i chociaż trochę życiowej zaradności.Wiesz jak czasem trudno mi jest wierzyć i że waham się za często. I ze kiedy próbuije modlić się jak wszyscy to nigdy jest tak jak trzeba. Zawsze nigdy nie jest jak trzeba. Zatrzymaj mi czas i daj odsapnąć. Nie pouczaj mnie, pomóż tylko wybrać najlepiej. Nie miej mi za złe lenistwa, hipokryzji, nienawiści, za ciasnej wiary i nieskrępowanych mysli. Czasem przecież warto zgrzeszyć. A jak nie znajdę w Tobie Boga i tak znów będę wszystkiemu winny. Z Wyrazami miłości, Twoje dziecko numer czteryosiemdwajedenzerozerozeropięć.