Masz przyjaciela lecz stacisz go przez jakieś głupstwo ,
czy to znaczy ,że nie jest to prawdziwy przyjaciel ,
czy tylko ty zawiadłeś jego zaufanie i dzięki temu wszyscy
inni mają cię w dupie ?
Każdemu się wydaje ,że wiedziałby co zrobić na twoim miejscu ,
ale tak naprawdę nikt nie przeżyje życia za ciebie i jakoś
sam musisz poradzić sobie z własnymi problemami ale jak ... ?
Tego też Ci nikt NIE POWIE !
Brakuje mi tego co było wcześniej