No i w co ja się znowu wkopałam?
To jest ten moment w życiu, w którym na swojej drodze napotykasz ogromnego kaktusa i widzisz, że ma milion kolców, a mimo to z pełną świadomością wyciągasz ku niemu rękę, by poczuć jak każda najmniejsza igiełka wbija się głęboko pod skórę zadając ból i tworząc mikrorany, które może kiedyś się zagoją, a może nie, bo igiełki wejdą pod skórę niczym drzazga i będą tkwiły tam na wieki wieków.
No i po co?
"Nie żałuję ani jednego dnia z mojego życia"
Na palcach jednej ręki policzę te dni, które były dla mnie wartościowe,
a na palcach drugiej ręki policzę te osoby, które znaczyły dla mnie coś więcej.
Życie jest pełne zawodów i rozczarowań, a to wszystko powoduje, że nie potrafię przypomnieć sobie chwili, która przyniosła mi jakąkolwiek radość.
Wszystko jest nie tak.
Nie wiem, co musiałoby się wydarzyć, żebym po prostu zaczęła żyć.
Nie wiem, czy w całym Wszechświecie coś takiego w ogóle istnieje.