Nie ma czegoś takiego jak szczęścia droga
Nigdy nie było, nigdy nie będzie
nieprzespane noce, łzy, nie pomogą
A myślę o tobie, gdziekolwiek jestem
Zadbałam o każdy szczegół
Szkoda, że nie myślałam o możliwościach
Dzisiaj ból czuję w sercu
i łamiących się kościach
Wołaj mnie do nieba, polecę na mych skrzydłach
podcięte, niezadbane, czarne jak ziemia
Wszędzie gdzie już byłam
Szczęścia, nigdzie nie ma
Zabierz mnie daleko, gdziekolwiek indziej
Gdzieś, gdzie nikt nie wie, czym jest nieszczęście
Może tam w końcu, do nas radość przyjdzie
I pech nie pojawi się, już nigdy więcej