Nie obiecuj, kiedy wiesz ze nie dotrzymasz slowa...
Nie mow mi rzeczy, w ktore sam nie wierzysz...
W Ostatnich dniach dzialo sie ... niewiele... ale jednak wystarczajaco duzo by stracic zaufanie do ludzi. Sprawa jest prosta: Jesli nie zalezy ci na mnie, na kontaktach, lejesz na to czy mi zalezy - po prostu skoncz ze mna bo niepotrzebnie trace czas i miejsce na liscie z twoim per*olonym imieniem (czy nazwiskiem)
Jesli nie potrafisz dotrzymac slowa, klamiesz, krecisz i wydaje ci sie ze nikt sie o tym nie dowie - to pier*olnij sie w dekiel i pomysl jeszcze raz.
Myslisz ze prawdziwe sa slowa "klamstwo powtorzone 100 razy staje sie prawda" ? To widac jak niski jest Twoj poziom.
Nikt nie ma prawa mi nieczego zabronic. Ja rowniez. Ale mam zasady. I jesli tych zasad nie tolerujesz - to lepiej nawet nie patrz w moim kierunku.
Jedynie Ten, ktory potrafi sie poswiecic dla Kogos Jest wart zaufania.
i tyle co u mnie.
bywajcie.