taka tam OTO ja.
każdy mi współczuje, pyta czy się trzymam po rozstaniu z Kamilem.
LUDZIE!! nic nadzwyczajengo.. wszystko ma swój koniec.
sama wiele razy myślałam nad rozstaniem.. jak można z kimś być kto Cię olewa, ma w dupiei woli kumpli niż dziewczyne uwaga cyt. "za taką dziewczynę powinienem Bogu dziękować do końca życia" .
mam jeszcze tego smsa. jak można tak ściemniać.
szczerze? w ogóle nie przejęłam się tym. było minęło.
mam pracę, ludzi których kocham i którzy kochają mnie. nic minie brakuję. a miłość? miłość przyjdze w swoim czasie. za namową kogoś niezwykłego postanowiłam nie wiązać się z kimś na stałe.
jestem młoda (haha) i mam czas na amory..
teraz muszę się wyszaleć, potem bedę myśleć o przyszłości, rodzinie itd.
poza tym przydała by się jakaś mocna impreza.
muszę odreagować to wszystko.
pozdrawiam moich kochanych ziomeczków.!! < 3
the end.
Inni zdjęcia: ;) pati991... maxima24Książka Dekret pati991... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24