Podsumowując, rok 2020 był bardzo dziwnym rokiem pod względem pandemii, nie do pomyślenia było na początku tego roku, ze tak się w kraju i na świecie podzieje..
Dla nas i tak był piękny, spełniło się nasze marzenie, na które teraz z niecierpliwością czekamy ! Udalo się nawet spędzić pare dni na wakacjach ;) Mąż pracuje w kraju, wdzięczna jestem bardzo, ze mogę każdego wieczora mieć go przy sobie :) jest dla mnie ogromnym wsparciem, jak i cała moja rodzina, bardzo dziękuje za nich Bogu, a Grzesia nie zamieniła bym na nikogo innego ! ;***
Wczoraj byliśmy na Mszy za kuzyna Grzesia, jest w szpitalu w bardzo ciężkim stanie, mamy nadzieje, ze jednak wyjdzie z tego, chociaż lekarze nie dają żadnych szans. Bardzo nam przykro, ze na koniec roku jeszcze taka przykra wiadomość.
Kochani, życzę Wam, aby ten rok 2021 był naprawdę o wiele lepszy, żeby sytuacja w naszym kraju się ustabilizowała i było wkoncu normalnie, a do tego żebyście się otaczali ludźmi których naprawdę Kochacie, spędzajcie z rodzinami jak najwiecej czasu i cieszcie się sobą, bo w życiu jest różnie. Wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze ! ;******
A my odliczamy dni do przywitania Anastazji :) 19 dni.