Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałeś nie raz.
Ale o to co kiedyś utworzyło się w nas.
Coś co przyszło tak nagle i odeszło jak wiatr,
Czego w życiu najbardziej mi brak.
W taką, w taką ciszę
wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę.
Ciebie,Ciebie wołam,
ale cisza i pustka dookoła.
.Jesteś moim aniołem i miłością bez barw
Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia.
Jakże długo mam czekać i jak prosić Cie mam,
Każesz tak w niepewności mi trwać..
W taką, w taką ciszę
wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę.
Ciebie,Ciebie wołam,
ale cisza i pustka dookoła.
Wciąż dostaję Twe listy, zdjęć parę Twych mam,
Żyję jak grzeszny anioł w tłumie ludzi lecz trwam.
Jeszcze błyśnie nadzieja i spotkamy się znów.
Do księżyca się śmieję przywołując Cię tu..
W taką, w taką ciszę
wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę.
Ciebie,Ciebie wołam,
ale cisza i pustka dookoła.
***
Stać wśród tych, którzy zagubili rytm;
Tam nas nie prowadzi nikt.
Kilka uśmiechów rzuconych na bezdechu,
Telefoniczna miłość gdzieś w pośpiechu;
Wystarczyć muszą znów.
Z płynącym czasem
Zwiększa się odporność na ból;
Nie ugnę się już.
Chciałabym mieć chociaż jedną z szans
Oraz kogoś kto mi ją da.
Chciałoby się uciec poza granice snów,
By móc zatrzymać te co przynoszą chłód.
Stanąć w miejscu,
Przeczekać parę dni,
Aż znikną szare chmury tych deszczowych chwil.
Kilka nie poukładanych spraw,
W zaczarowanej kuli zamknąć mocno tak.
Chowając się przed prawdą w zakurzony życia kąt,
Czekasz co przyniesie czas może tym razem nie oszuka nas.
(!)(!)(!):)