Franciszek Zappa? Chyba troszkę nie pasuje, ale kij z tym! Na powyższym zdjęciu Frank Zappa.
Czy tylko dla mnie te święta straciły całą swoją "magię"?
Zniknęła atmosfera wyczekiwania świat, uciekło to "coś", coś co nadawało swojego rodzaju mistycyzm świętom.
Teraz tego "czegoś" nie ma, wydaje się (przynajmniej mi) że 24 grudnia będzie to zwykła kolacja, tylko z większą ilością osób i z większą ilością jedzenia na stole, a prezenty pod choinką są jedynie miłym dodatkiem.
Może to wszystko dzieje się przez to że jestem/jesteśmy starsi i całkowicie inaczej postrzegam/y otaczający nas świat. Widzimy otaczające nas zło, pogoń za pieniądzem, za oceną, za wpisem do indeksu!
Kiedyś najważniejszą rzeczą było to czy będę mógł wyjść na dwór i pobawić się z kolegami w chowanego! A teraz co mam? Siedzę w domu z nosem w książkach mimo zbliżających się świąt, a dlaczego? Bo 3 stycznia mam 2 jebane kolokwia -.-
Pozdrawiam pana Mirka oraz panią Monikę !
Dzisiaj rano jak się obudziłem i uświadomiłem sobie, że jutro jest już 24 grudnia, pierwsze słowa jakie nasunęły mi się na język to: ja pierdole ...
Chociaż, gdy ubierałem dzisiaj choinkę sprawiało mi to dziką radości, ale to jednak nie było to samo co kiedyś!
Chcę żeby ta magia wróciła! Chcę naprawdę znowu poczuć że są święta!
A zamiast zajebistego białego śniegu na dworze leży szaro-brązowa góra stwardniałego gówna!
Kończę na dzisiaj, a mimo wszystko Wesołych Świąt Wszystkim którzy będą to czytać