na załączonym obrazku moje zeszłoroczne 2w1: kalectwo i psucie konia.
widzicie? jednak zawsze mi najlepiej wychodziło psucie.
ja to lubię. ale o tym pisałam już kiedyś przy okazji.
kiedyś tylko może bardziej było by mi przykro,
teraz mam wrażenie, że całkowicie się uodporniłam.
muszę dokończyć 'Czarnego Łabędzia' (reż.Darren Aronofsky), wczoraj nie dałam rady.
mam w planach też kilka innych filmowych zaległości.
i wiecie co? coraz bardziej lubię uciekać do ekranowej rzeczywistości.
Użytkownik mafera
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.