ciężko mi się myśli wstecz.
w pewnym momencie przeskoku okazuje się,
że niektórych kwestii nie da się obejść obwodnicą,
chociaż będąc konformistą wydaje się to jedynym sesnownym rozwiązaniem.
wiem, że mam rację, ale boję się też, że ktoś inny może mieć ją także.
prawda obiektywna nie istnieje, ale jak można być jej pewnym nawet subiektywnie?
Użytkownik mafera
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.