dziękuję Ci Lover-kimkolwiek jesteś... dziękuję za to, że uczysz mnie co to jest miłośc... że pomagasz zbudowac wszystko od podstaw... chociaż mnie nie znasz i nie wiesz dlaczego... powiem Ci... może jestem za młoda żeby wiedzieć co to miłość ale... ja po prostu się na swoich uczuciachzawiodłam... i to bardzo... wiesz dzięki Tobie wszystko znowu nabiera sensu... Wiem, że nie potrafię odnieść się z szacunkiem do miłości ale narazie ona mną wzgardza... Dziękuję Ci za Twoje rady... i teraz gdy to piszę nasuwa mi się taka piosenka: "Kochany bracie, Kochana siostro nie wiem kim jesteś nie wiem gdzie żyjesz lecz chciałbym dla Ciebie poświęcić wszystko... chcę dać Ci siebie... takie jest prawo miłości, które dał pan... takie jest prawo miłości jest kluczem do nieba bram... takie jest prawo miłości i jego strzezmy i miłość wszystkim dokoła ze sobą nieśmy... Kim kolwiek jesteś, gdzie kolwiek żyjesz na jakijekolwiek spotkam Cię drodze zawsze otwarte moje ramiona przygarną Ciebie... Takie jest prawo miłości (...)" Jeszcze raz Ci dziękuję Lover... P.S Nie boję się Twojej krytyki... a i co do poezji... to wejdź na www.pisze-wiersze.pl i wejdź w zakładkę wiersze i zobacz takie: *ANIOŁY* *POTRZEBA* *DO MILOŚCI* (ten ostatni nie prypadnie Ci do gustu za co przepraszam...) a także *Księżycowa mgła* dziękuję za wszystko __________________________ Pozdrowienia dla: ~~Karoli~~dzięki za podanie tego linku ~~Martynki~~za to, że jesteś ~~Lover'a~~za to, że dajesz mi dobre rady choć mnie nie znasz... ~~całej reszty~~ ___________________________________ Lover przepraszam ale nie rozumiem... mówisz, że misja się nie powiodła??? a ja się pytam jaka misja??? Mógłbyś mi to wyjaśnić??? przepraszam...
Komentarze
~lover Nie chcialem ju ż wiecej pisac.. Zmusilaś mnie do tego. Misja jaką milaem do spelnienia nie powiODLA SIĘ. Pytasz dlaczego. Nie chce podziękowań, wyrazow uznania, chcę aby ś zmienila swoje myslenie, a tego nie zrobilaś. Mowisz ze milośc tobą wzgardza. Nie prawda to ty nią wzgardzilaś. To ty ukazalas ja w świetle blazenady, ponadto ośmieszylaś ją, zlekceważylaś. Nie mogę tego zrozumieć.
Mowisz ze chcialbyś mnie poznać, a w ogole nie jesteś na TO GOTOWA. Skoro mowisz że duzo mi zawdzięczasz, a tak naprawdę nic nie rozumiesz.
Niech nasza kowersacja nie przerodzi się w klotnię
~lover Przeczytałem twoje wiersze - ładne. Dziękuje równiez za specjalną notkę. Widzę ze mocno przezyłas moje słowa. Jest jeszce jedno, co jest nie tak, nie mogę tego napisać. Już nigdy nie napiszę. Moja misja nie powiodla się, a może nigdy mnie nie było? Nie istniałem i nie klepałem w klawiaturę? Nie wstawiaj tego komentarza. Trudno, nie wszystko mi się udaje, a tu odniosłem porażkę!