No i mamy wakacje... niby jeszcze tydzień, ale ja już je mam.
Chemia - ZDANA! Mata - ZDANA! To najważniejsze.
Teraz wakacje i mam nadzieję wszystko będzie okej.
Francja, potem może Władysławowo i Mrzeżyno :)
Teraz jedynie trzeba trzymać kciuki, żeby operacja się udała!
Wtorek po raz kolejny przywitam cholerny oddział ortopedyczny na Goduli :/