Czy zawsze warto czekać?
Na efekty wyczerpującej pracy, nauki czy nabytych umiejętności?
Czy warto wyczekiwać odwzajemnionej dobroci ludzi, uśmiechu przechodnia, miłości psiaka, szczęścia, wynagrodzenia szkód czy docenienia starań?
A na tę jedyną, wyjatkową miłość, opisywaną w ksiażkach oraz scenariuszach filmowych, warto?
Na tak wiele rzeczy czekamy, wygladamy z okien, obracamy się za siebie-a nóż widelec tam jest!
A jeżeli to wszystko jest sprawką Przeznaczenia?
Jeżeli Ktoś kiedyś zapisał to wszystko, minuta po minucie życie każdego człowieka a my odgrywamy tylko swoje role, nie ma prób, przygotowań, przymiarek strojów czy próbnego makijazu. Nie mamy dublerów ani suflerów, żadnych garderobianych, stylistek, wynajętych fryzjerów.
Gdyby tak było...nie było by sensu.
Może więc lepiej wziąć się w garść i zamiast wyczekiwać, wyjść na przeciw szczęści, miłości, dobroci. Nie zawsze się da...ale zawsze warto próbować.